Szykanowanie ludzi w firmie

HBCPOLSKA · Wysłany: Sob 22:07, 13 Mar 2010 Temat postu: Szykanowanie ludzi w firmie

Piotr Brzózka

2010-03-12 06:48:46, aktualizacja: 2010-03-12 08:26:32

Napięta sytuacja w łódzkiej Coca-Coli. Solidarność oskarża słynnego producenta napojów o szykany wobec związkowców w łódzkim zakładzie koncernu. Zastrzeżenia ma też Państwowa Inspekcja Pracy, która skierowała przeciw Coca-Coli aż 4 zawiadomienia do prokuratury. A zaczęło się od... wpisu na internetowym forum.

Rok temu Coca-Cola ogłosiła, że w związku z kryzysem gospodarczym zamierza zwolnić 150 osób z ponad 3 tysięcy pracujących w kilku zakładach w Polsce, w tym kilkanaście osób w łódzkiej fabryce soków Cappy na Teofilowie.

Solidarność ostro zaprotestowała przeciwko redukcjom. Relację z konfliktu przygotowała telewizja TVN24. Materiał ukazał się też w formie pisanej na stronie internetowej stacji. Pod spodem, na forum, ktoś umieścił post: "Wszystko to lipa, za co się nie weźmiemy, to nie dajemy rady, po prostu za głupi jesteśmy, rozwiązujemy się - może to kogoś ucieszy - czekam na propozycje gratyfikacji". Post podpisany został imieniem i nazwiskiem Sławomira Maciaszczyka, szefa Solidarności w łódzkiej Coca-Coli. Ten oburzył się i postanowił działać, bo jak mówi, nie miał z tym wpisem nic wspólnego.

- Złożyłem doniesienie do prokuratury w sprawie kradzieży nazwiska i podszywania się pode mnie - mówi Maciaszczyk. - Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, tłumacząc, że w takiej sprawie mogę dochodzić swoich spraw na drodze cywilnej. Dowiedziałem się jednak w prokuraturze, że ustalono IP komputera, z którego wysłano post. Był to komputer męża naszej specjalistki od HR [czyli od tzw. zasobów ludzkich - przyp. red.] - mówi Maciaszczyk.

Zarząd regionu łódzkiej Solidarności uznał to za szykanowanie działacza związkowego. Zwłaszcza że w kolejnych miesiącach konflikt w firmie zaostrzył się.

Maciaszczyk tłumaczy, że zgodnie z porozumieniem podpisanym z pracodawcą, po przekroczeniu liczby 50 członków związek miał dostać pomieszczenie do prowadzenia działalności. Nie dostał.

- Pracodawca zażądał, byśmy przed sądem udowodnili, że mamy ponad 50 członków. Ale mogłoby się to wiązać z ujawnieniem imiennej listy członków. A baliśmy się szykan wobec nich - dodaje Maciaszczyk. Związkowiec przyznaje jednak, że w ostatnich dniach "S" dostała klucze do swojego pokoju. To jednak - jego zdaniem - zasługa licznych kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, wzywanej na pomoc przez działaczy. PIP szczegółów nie zdradza, ale potwierdza, że skierowała w tej sprawie aż 4 zawiadomienia do prokuratury.

Za kolegami z Coca-Coli ujął się zarząd regionu "S". Na prośbę związkowych władz, pod koniec stycznia doszło w Łodzi do spotkania z szefem koncernu w Polsce. - Ustaliliśmy, że zostanie podpisane nowe porozumienie między związkiem a firmą - mówi Henryk Formicki, wiceszef "S" w Łódzkiem. - Ale od tego czasu wszystko idzie opornie. Coca-Cola przedstawiła swoje propozycje, ale jest do nich masa zastrzeżeń. Poza tym koncern kontaktuje się z zarządem regionu, próbuje pomijać związek w swoim zakładzie. A sprawy są ważne, oprócz nowego porozumienia chodzi też o podwyżki i fundusz świadczeń socjalnych. Jeżeli koledzy w zakładzie uznają, że Coca-Cola gra na czas, może dojść do zerwania rozmów, a może i sporu zbiorowego z pracodawcą - mówi Formicki. Zaznacza, że Coca-Cola jest kolejnym zakładem, do którego "S" ma zastrzeżenia podobnej natury.

Coca-Colę pisemnie poprosiliśmy o komentarz do zarzutów stawianych przez związkowców, usiłowaliśmy również telefonicznie połączyć się z rzecznikiem koncernu. Niestety, nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.

Ten sam tekst w gazecie

[link widoczny dla zalogowanych]

PÓLNOC · Gość

TERAZ WSZYSTKO WYCHODZI NA JAW , CZYTALIŚMY PISMO W ODPOWIEDZI NA W/W TEKST W GAZECIE POD ADRESEM COCACOLI WYDANE PRZEZ FIRME POWIEM TYLE WSPÓLNE DOBRO FIRMY JAKIE DOBRO HARUJESZ JAK WIĘZIEŃ I GÓWNO Z TEGO MASZ
ANKIETA TEŻ LIPNIE DLA WAS WYSZŁA JEDNO WYCHODZI Z DRUGIEGO
JAK PÓL RUMUN I PÓL CYGAN ZOSTAŁ DYREKTOREM WSZYSTKO WALNEŁO O BETON

NIE UWIERZYMY W TE BREDNIE MAM NADZIEJĘ ŻE DOBIERZE WAM SIĘ PROKURATURA DO DUPY BO JAK PIP PODAŁ 4 ZARZUTY TO COŚ W TYM JEST

Solidarność HBC · Wysłany: Czw 17:32, 18 Mar 2010 Temat postu:

Dysponujemy dowodami na piśmie jak bardzo pani Iwona J. rozminęła się z prawdą.
PIP za "niewielkie uchybienia" nie kieruje spraw do Prokuratury. Firma niestety narusza prawo i Wy jako pracownicy na pewno dostrzegacie takie fakty wokół siebie. Komisja Zakładowa zażądała 156 godzin zwolnień od pracy po tym jak Pracodawca przestał udzielać członkom Zarządu Związku zwolnień od pracy, które się nam należą i są gwarantowane polskim prawem. Na ten sam dzień pisaliśmy wnioski o zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy z trzech różnych artykułów Ustawy o związkach zawodowychi dlatego taka liczba godzin. Spólka zażądała potwierdzenia przed sądem naszej reprezentatywności powołując się na Art. 241 25 a par. 4 Kodeksu Pracy. Paragraf 2 tego samego artykułu mówi: Jeżeli żadna z zakładowych organizacji związkowych nie spełnia wymogów, o których mowa w § 1, reprezentatywną zakładową organizacją związkową jest organizacja zrzeszająca największą liczbę pracowników. Tego zapisu Kodeksu Pracy Spółka nie chciała przyjąć do wiadomości pomimo kilkukrotnych wskazań na ten przepis ze strony związkowej.
Jesteśmy w posiadaniu dokumentu w którym p. Zbigniew E. 10 stycznia zapewnia, że pomieszczenie do działalności związkowej zostanie przyznany Związkowi do końca stycznia br. Klucz do pomieszczenia odebrałem 10 marca. 9 marca do łodzkiej lokacji przyszły dwie panie Inspektor z PIP. Na pomieszczenie do działalności otrzymaliśmy byłą palarnię, którą zamknięto tuż po świętach Bożegonarodzenia ubr. Remont trwał 3 dni.
Przekazany nam przez Spółkę tekst nowego porozumienia ws. uregulowania spraw technicznych funkcjonowania związku w Spółce kilka dni wcześniej trafił do Zarządu Regionu Ziemia Łódzka. Do czasu przedstawienia naszej wersji porozumienia prawnik reprezentujący Spółkę kilkakrotnie kontaktował się z prawnikiem ZR z pominięciem Komisji Zakładowej.
Z inicjatywa spotkania wobec braku porozumienia w sprawie żądań Spółki potwierdzenia reprezentatywności związku oraz braku zgody Spółki na udzielanie zwolnień od pracy członkom Zarządu Związku wystąpiła strona związkowa ( są dokumenty w tej sprawie ). Spółka wyznaczyła jedynie termin spotkania.
Do mnie osobiście nie docierają sygnały niezadowolenia od pracowników na temat ZFŚS. Jeśli tęsknicie za czasami kiedy dostawaliście niewielką część środków z ZFŚS możecie napisać na maila związkowego, chętnie zapoznam się z waszymi propozycjami wykorzystywania środków z ZFŚS.
Do negocjowania podwyżek ze związkiem zawodowym Spółka jest zobligowana przez polskie prawo, ale to już kolejny przepis prawa którego przedstawiciele reprezentujący Spółkę starają się nie dostrzegać.
Organizacja związkowa jest gotowa do konstruktywnego dialogu z przedstawicielami Spółki opartego na zasadach równości w celu poprawy sytuacji pracowników.